Moja kaczka francuska (świętokrzyska) była niewielka o wadze ok. 1,3 kg. Jeśli planujemy obiad na więcej niż 2 osoby to jedna taka na pewno nie wystarczy. Ptaszynę nasmarowałam solą i majerankiem. Do kaczki włożyłam owoce suszone, które zalałam sokiem jabłkowym. Owoce to: suszone jabłka, śliwki i morele. Uwaga: sok wlałam do wnętrza kaczki zalewając nim owoce. Pod przykryciem piekłam przez 2 godziny w nie za wysokiej temperaturze, czyli max. 150 stopni.
Dlaczego garnki rzymskie
wtorek, 29 stycznia 2013
Kaczka francuska z owocami
Najpierw parę słów o wspaniałej kaczce francuskiej. Kaczki te mają dużo mniej tłuszczu, który jest bardziej żółty niż u zwykłych białych kaczek. Mięso tych kaczek jest smaczniejsze, aczkolwiek może być bardziej wiórowate jeśli kaczki odpowiednio nie przyrządzimy. No i oczywiście mięsa tego jest mniej niż np. w kaczce białej Pekin. Zapewne dlatego, że kaczki francuskie mają zazwyczaj więcej ruchu, a i latać potrafią.
Klopsiki na kaszy gryczanej
Do zrobienia klopsików potrzebujemy mięso mielone. Na zdjęciu mam mięso z szynki, lecz zaznaczę, że lepsze będzie zwykłe wieprzowe, lub wieprzowo-wołowe z większą zawartością tłuszczu. Do mięsa dodajemy zmiksowaną cebulę z pietruszką, lub selerem. Lub jednym i drugim. Jajo, sól, i pieprz. Ewentualnie odrobinę sosu sojowego lub podobnego. Dodatkowo przed zamieszaniem mięsa dodajemy odrobinę bułki tartej i łyżkę mąki ziemniaczanej.
Obiad jest w zasadzie propozycją na odgrzanie klopsów, które przygotowane były wcześniej w sosie grzybowym z ziemniakami. Przytaczam przykład na gospodarność w kuchni. Można to też nazwać inaczej - lenistwem. Ale dlaczego by się nie polenić mając gotowy już obiad. Te same klopsiki, które nam zostały, bo zrobiliśmy ich więcej kombinujemy tak, aby nam się nie sprzykrzyły i podajemy z kaszą gryczaną.
Ugotowana kasza wsypana do garnka rzymskiego, na kaszy ułożone klopsy polane sosem grzybowy. Wszystko zapieczone.
poniedziałek, 21 stycznia 2013
Pierogi w garnku rzymskim
Wszystkie Panie, które gotują pierogi wiedzą jak praco- i czasochłonne jest ich wykonanie.
Z doświadczenia wiem, że nie robi się ich tylko na jeden obiad. Bo skoro już zabieramy się za lepienie, to czemu nie od razu hurtem. Robimy więcej, możemy przechować i odgrzać po paru dniach, lub też zamrozić.
Na pierwszy obiad robimy gotowane z wody, na kolejny podsmażone na patelni.
Moją propozycją będzie odgrzanie pierogów w glinianej formie
niedziela, 20 stycznia 2013
Makowiec
sobota, 12 stycznia 2013
Pokusa Janssona
Świąteczna zapiekanka rodem ze Skandynawii.
Oprócz tego co widzimy na zdjęciu, czyli ugotowanych ziemniaków, śmietany, anchois, usmażonej cebuli dodajemy masło, koperek, pieprz i ewentualnie sól. Z solą należy jednak uważać ponieważ anchois są już wystarczająco słone.
Bardzo łatwa w przygotowaniu zapiekanka.
Pokusę Janssona możemy zapiec w glinianej formie
Połączenie smaku ziemniaków, cebuli i anchois to coś nietypowego dla naszej kuchni, ale od razu przypada do gustu.
Oprócz tego co widzimy na zdjęciu, czyli ugotowanych ziemniaków, śmietany, anchois, usmażonej cebuli dodajemy masło, koperek, pieprz i ewentualnie sól. Z solą należy jednak uważać ponieważ anchois są już wystarczająco słone.
Bardzo łatwa w przygotowaniu zapiekanka.
Pokusę Janssona możemy zapiec w glinianej formie
Połączenie smaku ziemniaków, cebuli i anchois to coś nietypowego dla naszej kuchni, ale od razu przypada do gustu.
czwartek, 10 stycznia 2013
Surówki do potraw z garnka rzymskiego
1. Młoda kapusta słodko-kwaśna z koperkiem.
2. Kiszona kapusta z surowym tartym burakiem doprawiona koperkiem i pieprzem.
3. Mizeria ze słodko-kwaśną śmietaną. Doprawiona koperkiem, octem, cukrem, solą i pieprzem
2. Kiszona kapusta z surowym tartym burakiem doprawiona koperkiem i pieprzem.
3. Mizeria ze słodko-kwaśną śmietaną. Doprawiona koperkiem, octem, cukrem, solą i pieprzem
wtorek, 8 stycznia 2013
Szneki cynamonowe
Nazwa szneka/szneke (niem. Schnecke - ślimak) nie każdemu jest znana. W niektórych północnych regionach Polski, takich jak Kociewie, czy Kaszuby, jak i na Śląsku jest czymś na porządku dziennym i jeśli w cukierni lub piekarni poprosimy o szneki to nikt się temu nie dziwi. Ja nazwałam swoje szneki cynamonowcem.
Bo skoro mamy makowca, to dlaczego nie cynamonowca.
Do cynamonowca używam zwykłego ciasta drożdżowego.
Mąka, mleko, drożdże, cukier, jajka wymieszane z rozpuszczonym masłem, cukier waniliowy, i otarta skórka z ekologicznej cytryny. Wszystko to mieszam i czekam aż urośnie.
Bo skoro mamy makowca, to dlaczego nie cynamonowca.
Do cynamonowca używam zwykłego ciasta drożdżowego.
Mąka, mleko, drożdże, cukier, jajka wymieszane z rozpuszczonym masłem, cukier waniliowy, i otarta skórka z ekologicznej cytryny. Wszystko to mieszam i czekam aż urośnie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)