Do czego to doszło, żeby zapożyczać obce nam desery. Do tego jeszcze obco brzmiące. Crumle, czyli deser z owoców i kruszonki podawany zarówno na ciepło, jak i na zimno. Deser to obcy nam wyłącznie z nazwy, bo to przecież prawie jak nasze kruche z owocami.. Prawie, bo bez kruchego spodu pod owocami. A do tego wrzucane łyżką bezpośrednio z formy na talerz. Ale co tam. Nieważne, że nie wyciągamy z blaszki równo pokrojonych kawałków, nieważne, że obco brzmi. Ważne, żeby smakowało.
Do glinianej formy wrzucamy pokrojony rabarbar, obrzucamy go dżemem z czarnej porzeczki, a całość przykrywamy kruszonką zrobioną z masła, mąki i brązowego cukru.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz