Moja kaczka francuska (świętokrzyska) była niewielka o wadze ok. 1,3 kg. Jeśli planujemy obiad na więcej niż 2 osoby to jedna taka na pewno nie wystarczy. Ptaszynę nasmarowałam solą i majerankiem. Do kaczki włożyłam owoce suszone, które zalałam sokiem jabłkowym. Owoce to: suszone jabłka, śliwki i morele. Uwaga: sok wlałam do wnętrza kaczki zalewając nim owoce. Pod przykryciem piekłam przez 2 godziny w nie za wysokiej temperaturze, czyli max. 150 stopni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz